Bezawaryjność jest kluczową kwestią przy wyborze samochodu. Niestety nawet w przypadku droższych modeli, wizyty u mechaników są nieodłącznym elementem użytkowania auta. Co w przypadku, gdy awarii uległ układ kierowniczy?
Układ kierowniczy jest jednym z kluczowych elementów każdego samochodu. Jak sama nazwa wskazuje, odpowiada za kierowanie, a więc również za nasze bezpieczeństwo. Składa się z trzech głównych elementów: kolumny kierowniczej, przekładni oraz mechanizmu zwrotniczego. Ta pierwsza część jest wałem, którego jeden koniec mamy we wnętrzu pojazdu – kierownicę, drugi zaś łączy się z przekładnią, o której będzie mowa w dalszej części tekstu. Natomiast mechanizm zwrotniczy jest zespołem dźwigni i drążków łączących pozostałe elementy układu z kołami kierowanymi.
Przekładnia kierownicza odpowiada za odpowiednie przełożenie ruchów wykonywanych kierownicą na koła skrętne. Występuje w kilku wariantach. Najczęściej stosowanym w samochodach osobowych jest przekładnia zębatkowa, tak zwana „maglownica”. Od dobrych kilkunastu lat standardem w wyposażeniu aut jest również wspomaganie kierownicy. W tych starszych znajdziemy rozwiązanie hydrauliczne. Do jego prawidłowego działania potrzebna jest specjalna pompa, która wprowadza do układu olej pod odpowiednim ciśnieniem. W młodszych pojazdach ta metoda została zastąpiona nowocześniejszymi układami. Obecnie zamiast pompy hydraulicznej mamy elektryczną, a zamiast elementów ciśnieniowych elektryczne siłowniki. Takie rozwiązanie wpływa pozytywnie na zużycie paliwa, może jednak niestety generować większe koszty ewentualnej naprawy.
Układ kierowniczy składa się z wielu elementów. Niestety również usterki mogą być przez to przeróżne. Najbardziej powszechnymi z nich są: zapowietrzenie układu, uszkodzenie pompy wspomagania, awaria przekładni, zły stan przewodów ciśnieniowych, drążków lub ich końcówek, oraz w przypadku podzespołów elektrycznych – ich spalenie. Mogą się one objawiać brakiem wspomagania, szarpaniem, czy drganiami kierownicy lub innymi trudnościami w prowadzeniu samochodu. Dostanie się powietrza do układu, nie jest poważną usterką. Najczęściej odpowiadają za nią nieszczelne przewody lub ich połączenia. Możemy spróbować ją usunąć samodzielnie poprzez kilkukrotne skręcenie kierownicy w obie strony, oczywiście przy włączonym silniku. Zanim jednak to zrobimy, musimy sprawdzić poziom płynu (oleju) w zbiorniczku wyrównawczym.
Jeżeli po wykonaniu tych czynności płynu ubywa, możemy spróbować uzupełnić jego stan i ponownie pokręcić kierownicą. Jeśli efekt jest wciąż ten sam, układ jest prawdopodobnie nieszczelny i trzeba ową nieszczelność zlokalizować. W tym przypadku potrzebny będzie już podnośnik lub kanał. Podobnie w razie wystąpienia pozostałych wyżej wymienionych usterek. Jeżeli mamy dostęp do któregoś z nich i odpowiednie narzędzia, możemy właściwie każdy element wymienić sami. W przeciwnym razie czeka nas wizyta w warsztacie.
Wśród powszechnych awarii układu kierowniczego znajdują się również problemy z maglownicą. W ich przypadku na kole kierownicy występować będą coraz większe luzy, przez co bezpieczeństwo podróżowania autem drastycznie spada – kierowca nie może precyzyjnie kierować pojazdem. Maglownice możemy wymienić lub zregenerować. Niestety, tak czy siak, odwiedziny u mechanika będą konieczne, ponieważ przy tej awarii układu kierowniczego potrzebne jest ponowne ustawienie geometrii kół, do czego niezbędny jest odpowiedni sprzęt. Koszty takiego zabiegu nie są jednak duże.
Co jeszcze możemy zrobić sami? Odpowiedź jest prosta: zapobiegać i dbać o nasz pojazd. To najprostsza, a zarazem najlepsza metoda. Wystarczy co jakiś czas sprawdzać poziom płynu w układzie wspomagania, oraz wymieniać na bieżąco zużyte drążki, ich końcówki, sworznie, czy przeguby wahaczy. Ważny jest też oczywiście sam styl jazdy. Wszelkie nierówności, dziury, czy tory kolejowe powinniśmy pokonywać z jak najniższą prędkością, szczególnie ze skręconymi kołami. Jeżeli nie będziemy się stosować do tych rad, prędzej czy później czeka nas wymiana lub regeneracja pompy wspomagania, czy maglownicy. To niestety musi wiązać się ze sporymi kosztami.
(fot. pixabay.com)